We wtorek, 17 maja, uczniowie klas IV-Va, VIIc, VII-VIIIa, wraz z opiekunami udali się na wycieczkę do Warszawy. Tuż przy kolumnie Zygmunta III Wazy przywitała nas pani przewodnik Ewa Bochińska. Na początek opowiedziała nam ona historię szwedzkiego króla, który zasłynął z przeniesienia stolicy Polski z Krakowa do Warszawy, a także przytoczyła kilka historycznych ciekawostek o Zamku Królewskim w Warszawie. Następnie weszliśmy do wnętrz Archikatedry Warszawskiej św. Jana Chrzciciela, gdzie mogliśmy zobaczyć m.in. kaplicę-mauzoleum wraz z sarkofagiem kardynała Stefana Wyszyńskiego czy pomnik Stefana Małachowskiego. Dowiedzieliśmy się tu również, że w podziemiach katedry znajdują się krypty arcybiskupów warszawskich, w tym Józefa Glempa, miejsce pochówku Henryka Sienkiewicza, książąt mazowieckich – Janusza I Starszego, jego wnuka Bolesława III oraz sarkofag z prochami króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Prosto z katedry udaliśmy się na spacer ulicami Starego Miasta, mijając na Kanonii XVII-wieczny dzwon, który wedle legend po dotknięciu spełnia najskrytsze marzenia. Zatrzymaliśmy się też na skarpie wiślanej, czyli Górze Gnojnej i pod pomnikiem Syrenki na Rynku Starego Miasta. Po kilku pamiątkowych zdjęciach ruszyliśmy w kierunku murów miejskich z Barbakanem i zobaczyliśmy dom, w którym urodziła się M.C. Skłodowska. Idąc ulicą Podwale zatrzymaliśmy się pod pomnikiem Małego Powstańca, a następnie mogliśmy odpocząć przy dźwiękach muzyki płynącej prosto z ławek Chopina, wiernie oddających wybrane kompozycje najwybitniejszego kompozytora Polski. Zdążyliśmy też na uroczystą zmianę warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza i dowiedzieliśmy się kilku ciekawostek o stojącym nieopodal placu marszałka Piłsudskiego – Pałacu Kultury i Nauki.
Kolejnym punktem wycieczki był kościół sióstr Wizytek i kościół św. Krzyża, gdzie mogliśmy zobaczyć miejsce spoczynku serca Fryderyka Chopina. Z panią przewodnik rozstaliśmy się pod pomnikiem Mikołaja Kopernika i wirujących wokół cokołu planet, dowodzących jego teorii heliocentrycznej. Ostatnim punktem wycieczki była wizyta w Manufakturze Cukierków i udział w warsztatach kręcenia własnych lizaków. Wzbogaceni o wiedzę historyczną i ze słodyczami w plecakach wyruszyliśmy do domu. Oczywiście obowiązkowych punktem programu był poczęstunek w McDonald’s. Wycieczkę uznaliśmy za udaną i pełną niesamowitych wrażeń.
A.K.